Z PPC na podium
Rajd Wisły od lat ma reputacje trudnej imprezy, podczas której wszystko może się zdarzyć. Nie inaczej było także w tym roku, gdyż na najniższym stopniu podium znaleźli się Łukasz Godula i Daniel Nowak. Załogi Pucharu Peugeota i Citroena zazwyczaj nie włączają się w walkę o najwyższe pozycje w generalce, jednak trudne technicznie i przesychające odcinki Rajdu Wisły sprawiły, że moc samochodu zeszła na dalszy plan.
Mimo świetnego wyniku załoga nie uniknęła jednak przygód i kapeć na ostatnim oesie mógł przekreślić dobrą jazdę. – Mieliśmy trochę przygód, gdyż nie wygraliśmy Power Stage z powodu przebitej opony na początku odcinka. Ostatecznie jednak osiągnęliśmy bardzo dobry wynik, zwyciężyliśmy w Pucharze Peugeota i Citroena, a dodatkowo zajęliśmy trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Miałem nadzieję, że tak będzie i nie chciałem zapeszać mówiąc, że będę atakował, bo przesychało, a mocniejsze auta faktycznie mają przewagę. Wygląda jednak na to, że nie tylko my musieliśmy zmagać się z przygodami – zdradził zwycięzca klasy PPC.
Godula dodał również, iż tegoroczny Rajd Wisły bardzo mu się podobał. – Rajd był super, odcinki świetne, a pogoda była stabilna i nie robiła większych problemów. Nie mniej jazda na mokrym na początku zmagań była wyzwaniem, ale my lubimy takie warunki. Staraliśmy się trzymać równe tempo i jak widać się udało – jesteśmy na mecie i to z bardzo dobrym wynikiem – podsumował Łukasz.