Historia Rajdu Wisły: Początki (część 1.)
Rajd Wisły zajmuje szczególne miejsce w sercach wielu kibiców. To jeden z najstarszych rajdów w Polsce. Rozgrywane od ponad 60 lat zawody co roku przyciągają rzesze fanów i najlepszych kierowców w Polsce. Na liście zwycięzców Wisły znajdują się m.in. Sobiesław Zasada, Marian Bublewicz, czy Krzysztof Hołowczyc. Pierwsze edycje rajdu wyglądały jednak zupełnie inaczej niż dziś.
Historia Rajdu Wisły sięga 1951 r., kiedy to pod koniec września kierowcy odwiedzili Wisłę by wziąć udział w 1. Ogólnopolskiej Jeździe Orientacyjno-Patrolowej. Za zawody odpowiedzialny był uznany kierowca wyścigowy Michał Nahorski pełniący funkcję dyrektora. Zadaniem kierowców nie była tylko jazda na czas, czy wyścig na Kubalonkę. Ze względu na ówczesną militaryzację sportu zawodnicy musieli przejść próbę rozpoznania znaków w terenie, próbę sprawności a nawet sprawdzian strzelania z broni małokalibrowej. Na starcie znalazły się samochody, których marki brzmią dziś zagadkowo m.in. DKW czy KdF (późniejszy Volkswagen). Podział był również dużo inny niż obecnie, startowano bowiem w grupach Sportowej oraz Turystycznej. Patrolowy charakter zawody miały jeszcze przez cztery lata. W 1955 r. postanowiono zmienić nazwę na Ogólnopolski Górski Rajd Samochodowy w Wiśle. Piąta edycja imprezy stała się także rundą Rajdowych Mistrzostw Polski. Trasa rajdu z każdym rokiem wydłużała się, aż do rekordowych 1000 km w 1959 r. Na starcie stawał też coraz więcej załóg.
Nowa dekada przyniosła zmiany w kształcie rajdów, zaczęły się na nich pojawiać odcinki specjalne. Zmieniały się też nazwy rajdu. Od 1959 r. był to Rajd w Wiśle, a 5 lat później wprowadzono obowiązująco do dziś nazwę – Rajd Wisły. Lata 60. stały pod znakiem dominacji Sobiesława Zasady, który również w historii Rajdu Wisły zajmuje bardzo ważne miejsce. W śląskim klasyku Mistrz Europy triumfował aż siedmiokrotnie, do tej pory nikt nie zdołał poprawić tego rekordu. Najwięcej zwycięstw Zasada odniósł tu za kierownicą Porsche. Rajd w kolejnych edycjach zbierał znakomite recenzje, co znalazło odzwierciedlenie podczas dwudziestej odsłony, kiedy to zawody zyskały status międzynarodowych. Jednak, jak wspominał Motor w 1970 r. „na skutek niezbyt dobrego ustalenia terminu wśród innych imprez zawodnicy zagraniczni nie byli w stanie wziąć udziału w zawodach”.